wtorek, 28 maja 2013

"Chuj ci w dupę!" - czyli byle sąsiad ma gorzej

Pewnego dnia polski wędkarz złowił złotą rybkę.
Spełnię twoje trzy życzenia - powiedziała rybka, po czym dodała:
"Jednak pamiętaj, że twój sąsiad za każdym razem dostanie dwa razy więcej"
Szczęśliwy człowiek niemal od razu wykrzyknął "Chcę milion dolarów i nowego Mercedesa"
Pobiegł do domu sprawdzić czy życzenia się spełniły.
Wszystko było ok, jednak sąsiad miał dwa miliony i dwa Mercedesy.
Zdenerwowany facet wrócił do rybki i nie zastanawiając się długo rzekł:
"Obetnij mi jedno jądro!!!"


Właśnie taki jest nasz naród. Nie ważne co masz, bądź czego nie masz, zawsze chcesz by inni mieli mniej. Jak jakiś jebany pies ogrodnika. 
Zauważyłem, że dzieje się tak nie tylko w patologii, gdzie kobietom śmierdzi pleśnią spomiędzy nóg, a dzieci latają w obszarpanych szmatach, boso po dworze w robotniczej (gdzie zazwyczaj 90% to bezrobotni!) dzielnicy, ale również w tzw. wyższej strefie. "Patrz Joanno ten skurwysyn kupił sobie nowego Bentleya, a my dalej jeździmy tą spierdoloną S-klasą!".
Zawiść.
Właśnie. Nasz naród jest zawistny. Zazdrość wylewa nam się zewsząd, a słoma sterczy z butów na dwa kilometry. 
Czy ciężko jest docenić to co się ma? Czy tak bardzo trudno jest starać się o siebie i rodzinę, nie patrząc się na ludzi dookoła? 
Ja osobiście chciałbym, żeby to mi dobrze się wiodło. Sąsiadom powodzi się lepiej? Chwała im za to. Skubańcy mają łeb na karku. I tyle.


Ej, czy ty też wyrównujesz do dołu? Za mądry dla ciebie, kto mądrzejszy od ogółu matołów? 
Za bogaty ten, kto bogatszy niż ty? Ludzie zachowują się jak ogrodnika psy. 
Ej, czy równasz w dół? Skoro tobie brak, to niech też braknie mu? 
Brak mi słów na takie podejście -zawiść, zazdrość, zamiast starać się mieć więcej, tylko myślisz żeby inni mieli mniej... 
Ej, śmiej się, śmiej, zobaczysz jednak, twój śmiech urwie się jak hejnał. 
Niech myśl jedna ogarnie tu wszystkie umysły... 


Czytelniku, postaraj się zapewnić sobie godny żywot. Nie patrz na ludzi. Pierdol ich. Po co ta zazdrość? Na chuj!?
Życz, a będzie Ci życzone, jak to mówią. 

No i w tym momencie zaczynają się schody. Dlaczego?
Nie patrzę na innych. Skupiłem się na swoim życiu. Staram się, haruję jak dziki osioł, a pot kapie mi z dupska. Udaje mi się zarobić jakiś grosz. Kupuję małe mieszkanie i samochód. Powiedzmy 6-8 letni samochód średniej klasy, jednak prezentujący się ponad przeciętnie. Lubię ubrać siebie i swoją rodzinę w dobre ciuchy, zjeść coś dobrego. Nie patrzę na sąsiadów i ludzi mnie otaczających. Nie obchodzi mnie zbytnio, co ci osiągnęli i co posiadają. Przecież to nie ważne. Ważne, że ja mam w miarę dobrze. Przecież ciężko na to pracuję. Ale co się dzieje? Za plecami wyzywają mnie od jebanych złodziei, łapówkarzy, kurwiarzy i gnojów. Na samochodzie co jakiś czas pokazuje się coraz głębsza rysa. Lusterka zostają wyrwane. Trzy razy w roku wymieniam poprzebijane opony. KURWA MAĆ!!!! Na chuj!? Pytam jeszcze raz. NA CHUJ!!!??? 


Czytelniku pierdol to co mają ludzie. Na chuj tym żyjesz? Po co wchodzisz z butami w czyjeś życie? Co cię to interesuje? Tak chujowe jest Twoje życie, że musisz innym je pogarszać? 

Po co srać sąsiadowi do ogródka tylko dlatego, że jego trawa jest bardziej zielona od mojej?
Po co maczać lokatorowi szczoteczkę w kiblu tylko dlatego, że ma elektryczną, a ja nie?
Po co niszczyć związek komuś tylko dlatego, że ma ładniejszą kobietę?
Po co tracić czas na obgadywanie człowieka tylko dlatego, że ma lepiej?

Skończ z tym! Tracisz tylko swój cenny czas, który mógłbyś wykorzystać, by poprawić sobie statut materialny bądź intelektualno-duchowy.

Tu nawet nie chodzi o ludzi z naszego otoczenia.

Weźmy na przykład kogoś z telewizji lub show-biznesu.
Tam przecież same kurwy, paszczury i złodzieje. - właśnie takie epitety najczęściej się pojawiają.
Każda babka szpetna, brzydka, kurwa, szmata, pizda. Każdy facet kurwiarz, bawidamek, złodziej i skurwysyn.
Polska zawiść....

Masz dobre oceny? - Jesteś kujonem.
Masz złe oceny? - Jesteś leserem.
Dobrze się ubierasz? - Jesteś pedałem albo kurwą.
Źle się ubierasz? - Jesteś brudasem.
Masz pieniądze? - Jesteś złodziejem.
Nie masz pieniędzy? - Na pewno jesteś złodziejem.
Masz dobrą pracę? - Jesteś złodziejem, który ma plecy.
Nie masz pracy? - Jesteś leserem i kombinatorem.
Student dzienny? - Darmozjad
Student zaoczny? - Głupek
Pracujesz fizycznie? - Jesteś idiotą.
Pracujesz umysłowo? - Jesteś nierobem
Masz atletyczną sylwetkę? - Jesteś idiotą i koksem.
Jesteś tłusty, chudy? - Wziąłbyś się za siebie.
Jesteś ładną dziewczyną? - Jesteś kurwiszonem, pustą lalą.
Jesteś nieładną dziewczyną? - Jesteś paszczurem, który każdemu obciąga.


Chillout pipl...

Post scriptum. W gwoli ścisłości - jestem patriotą.



1 komentarz:

  1. dokładnie kurwa, dokładnie :o

    szkoda, że ludzie nie doceniają tego co mają i biorą udział w wiecznym wyścigu szczurów.
    a ciekawe jest to, że zawsze zauważają tych, którzy mają LEPIEJ, a nigdy nie zastanawiają się nad tymi, którzy mają GORZEJ.

    welcome to the Poland.

    ps. coś mi sie wydaję, że będę tu częściej zaglądać.

    OdpowiedzUsuń

Pisz szczerze i tyle.