środa, 1 stycznia 2014

O Bogu, nadziei i mamonie


BOGA NIE MA!
BÓG NIE ISTNIEJE!
BÓG NIE ŻYJE I TO MY GO ZABILIŚMY TY I JA!


Jeśli nie widzisz na tym Świecie obecności Boga, zastanów się dlaczego.
Popatrz. Na Świat w którym żyjemy zostaliśmy strąceni z Raju za swój grzech, za grzech pierworodny. Tak czy nie?
Lecimy dalej.
Jeśli zostaliśmy za KARĘ wygnaniu z Raju, gdzie mieliśmy wszystko oprócz zła. To czym jest Świat na którym się znajdujemy?
Pamiętaj jesteśmy tu za karę, tak? Przynajmniej tak mówi Biblia, jednak teraz zakładam, że Biblia mówi prawdę po to, ażeby ukończyć moją dywagację i wytłumaczyć nieco otaczający nas, okrutny Świat.
Tak więc jesteśmy na tym Świecie za karę.
Jak myślisz, czy jeśli masz zadaną jakąś karę to czy w ramach tej kary otrzymasz nagrodę?
NIE! Nie będzie żadnej nagrody!
Czy jeśli masz zadaną karę to otrzymasz NADZIEJĘ?
TAK! Nadzieja jest, bo kara się skończy!

Tak więc pomyśl - czy żyjąc na tym Świecie dążąc do zła, mimo iż nawet hipotetycznie niegroźnego, jednak uważanego przez Chrześcijaństwo za grzech dostaniesz nagrodę? Nie. Dostaniesz ułudę nagrody. Dostaniesz CHWILĘ PRZYJEMNOŚCI. 
Sekundę. Pstryk! i już zapomniałeś. Przykład:
  • Ile w życiu miałeś orgazmów? (Nie mówię do prawiczków i dewotek ;P)
  • Ile w życiu dostałeś prezentów?
  • Ile razy się uśmiechnąłeś z powodu niepowodzeń innych? (wpadki, gafy etc.)
  • Ile razy się upiłeś?
  • Ile razy miałeś dobrą imprezę z urwanym filmem?
Mimo, iż było ich mnóstwo to czy umiesz odpowiedzieć precyzyjnie? Raczej nie. 
Zastanawiasz się dlaczego? Jest tak ponieważ rekreacyjny seks, prezenty, dowcipy, imprezy 
itp. mimo, iż polepszają humor robią to chwilowo. To nie jest prawdziwe szczęście, a 
jedynie radość. Szczęście to nie chwila, to stan. 
No dobra, kpisz sobie teraz ze mnie, jako bym pociskał dyrdymały, jednak pomyśl teraz:
Pamiętasz ten seks, który przyniósł ci dziecko? (nie mówię do dewotek, prawiczków, bezdzietnych, 
niepłodnych i tych którzy dziecko stracili) Może nie pamiętasz, ale skończony po chrześcijańsku 
(jak żałośnie by to nie brzmiało) zakończył się nagrodą. I teraz czeka mnie fala zła i oburzenia, za to, że zapomniałem o tych wszystkich wyrzuconych, zabitych, niechcianych dzieciach. Pominę to na razie. Skup się (jeśli masz oczywiście potomka). Kochasz je? Odpowiedz sobie szczerze i bez cwaniackiego podejścia. 
Kochasz je, czy nie?! Kochasz. Przynosi ci radość. I choć wkurwiasz się na nie nie raz, nie 
dwa to je kochasz i daje ci ono szczęście. Podkreślam, szczęście! 
A co z tymi którzy zabili (upuścili) swoje? Dwa wyjścia: 
a)Są takimi samymi "zwykłymi" mordercami jak ci, którzy zabili dorosłego, nastolatka, matkę, brata etc.
b) z miłości jak wiadomo najbliżej jest do nienawiści. Od osób które kochamy zawsze wymagamy więcej niż od obcych, zawsze oceniamy je nieco bardziej krytycznie. Podczas kłótni z ukochaną osobą ludzie o słabej (powiedziałbym skierowanej ku złu, ale brzmi to strasznie moherowo) psychice nie wytrzymują, puszczają im nerwy, jeb! dup! i potem tylko myśl "O kurwa! Co ja zrobiłem, przecież tego nie chciałem". amok.

Dziecko mamy załatwione. Lecimy dalej.

Szczęście.

Pamiętasz to co poniżej? (o ile tyczy się ciebie) 
  • konkurs, na którym zająłeś pierwsze miejsce 
  • model, nad którym tak bardzo się męczyłeś
  • najwyższy szczyt na który się wydrapałeś
  • ten zasłużony ciężko zapracowany awans
  • i wszystko czego dokonałeś ciężką, mozolną pracą (nawet nie fizyczną, ale psychiczną, mentalną)
Pewnie pamiętasz. Właśnie przez ten trud włożony w osiągnięcie tego celu.
Jeśli życie na ziemi jest karą to jak myślisz za co zostaną ściągnięte kajdany tej kary? Za lekkie, babilońskie życie? Oj, chyba nie.
Nawet jeśli nie ma Boga, boga czy bogów to pomyśl czy żyjąc bez trudu, mozołu, upierdolenia sobie rąk do łokci będziesz szczęśliwy? 
Będziesz chwilami radosny. CHWILAMI RADOSNY i tyle. 

Jak to jest:
  • bogaci mówią, że pieniądze szczęścia nie dają;
  • sławni, że sława jest okropna;
  • Pederaści, że chcą mieć dzieci
?

Sławni i bogaci mają depresję. Zastanawiasz się dlaczego? 
Dobra materialne są przemijalne. Tak samo radość z tychże rzeczy. A człowiek jest tak dziwnie 
skonstruowany, że zawsze chce więcej. Hmmm... AVARITIA




Żaden sługa dwóm panom służyć nie może: bo albo
jednego będzie miał w nienawiści, a drugiego
miłować będzie: albo do jednego przystanie, a
drugim wzgardzi. Nie możecie Bogu i mamonie
służyć

"No tak, ale bez pieniędzy jest tak kurewsko ciężko." - myślisz.
Fakt. Samemu mi jest ciężko. 
Co z tym zrobić?

-Jeśli wierzysz masz coś potężnego czym jest Nadzieja. Ona sprawi, że będziesz patrzył dalej, poza ramy życia i wierzył, że po śmierci będzie lepiej, dlatego też w Biblii napisane jest, iż Jezus przyszedł do najbiedniejszych.

-Jeśli zależy ci na pieniądzach to kradnij by mieć ich jak najwięcej. 

-Jeśli wierzysz chociaż w jakąś moralność to niestety, ale trzeba ciężko nakurwiać, żeby przyniosło to efekty. 

Jednak przypomnij sobie wnioski do jakie ci przedstawiłem.
Co da Ci szczęście? 
Droga na skróty i chęć coraz większych bodźców do radości,
czy szczęście, na które tak zajebiście ciężko nakurwiałeś?

I odpowiedz sobie nawet jeśli jesteś
niewierzący:
Jeśli istnieje Bóg jakikolwiek Jahwe, Mahomet nawet Latający Potwór Spaghetti, czy Elvis to mówiąc kolokwialnie, kogo bardziej zlajkuje bubka sprzed komputera czy pana zapierdalacza?
Bierz dupę w troki i zajmij się życiem, wysil się, bo bez wysiłku to nawet się porządnie nie [...].

Teraz jeśli jesteś wierzący odpowiedz jak myślisz:
Kto stoi za śmiercią Boga i czy aby na pewno Bóg już umarł?




Każdy ma ją, każdy ma siłę z wiarą
Możemy przebić ten mur, pokonać największą z gór
 W miejscu nie stój!
[...]
Marzenia mamy po to by spełniać je,
By spełniać każdy swój sen, ten dobry sen,
I nie bać się, to jedno życie
Więcej nie mamy szans
Wiesz, że nie cofnie się czas, stracony czas

Ja wierze ten płomień w nas od zawsze przecież się tlił
Od zawsze przecież w nas był dodawał nam wielu sił
Zrozum ten płomień w nas od zawsze przecież się tlił
Od zawsze przecież w nas był dodawał nam wielu sił
Zrozum
                                                                       KaeN

środa, 5 czerwca 2013

Dzisiejszego wieczora, dziecko, zniszczę Ci życie - o pedofilii


Pedofilia - najbrutalniejsza i pozostawiająca największe ślady w psychice dewiacja seksualna. Od 1886 paedophilia erotica jest uznawana za chorobę psychiczną.

Powiedzmy sobie szczerze, jeśli dziecko zostanie zgwałcone to ma zniszczone życie. Nigdy już nie będzie normalne. NIGDY. A seks będzie mu się wydawał albo cierpieniem, albo chorą zabawą. Osoba, która została zgwałcona w czasie przedpokwitaniowym i pokwitaniowym nigdy już nie stanie na nogi i nie będzie patrzeć na współżycie w normalny sposób, tylko przez pryzmat gwałtu, bólu, zastraszania i często bicia tudzież krzywdzenia. O czasie pokwitaniowym (11-16 lat) często ludzie mają inne zdanie, o czym w dalszej części. Zamierzam się skupić na dzieciach od roku do jedenastu lat.

Kiedy ludzie rozmawiają o pedofilach, często mają wyobrażenie jakby to były odosobnione przypadki, które zdarzają się gdzieś na drugim końcu świata, albo jedynie na plebanii. Ksiądz = pedofil. Ksiądz i kropka; i nikt więcej.
Myślenie te jest błędne. Na świecie są miliony pedofilów. W Twoim mieście czytelniku znajdzie się od kilku do kilkuset(!) tychże dewiantów. 
Czemu zbrodnie(!), które popełniają pedofile nie są rozgłośnione? Ponieważ o tym się nie mówi. Czy zastraszone dziecko zdradzi komukolwiek, że jest gwałcone? NIE.
Dziecko nie jest świadome tego, że jeśli powie o tym, to oprawcą zostanie ukarany. 

Prawdę mówiąc realia są takie, że dręczyciel ma się w bardzo komfortowej sytuacji. Dobrze zastraszone dziecko będzie siedzieć cicho, a prokuratura woli karać za posiadanie trawki, niż za gwałt. W końcu posiadanie trawki łatwiej udowodnić. Co z tego, że niesie za sobą tak skrajnie mniejsze konsekwencje...

O tym, że pedofilów, którzy gwałcą dzieci (nawet te jedno- dwu- trzyletnie) jest od groma można się przekonać wchodząc na sieć TOR. Pedofile tworzą swoje wspólnoty, grupy duskusyjno-wspierające, a nawet partie polityczne.  Przykładowe tematy na forach TOR:

"Gdzie znaleźć dziecko?"
"Co zrobić, żeby gwałcony chłopczyk nie powiedział nic rodzicom?"
"Czy sperma szkodzi dzieciom?

Pytam: jak ojciec może gwałcić swoje dziecko!? Jak trzeba być pierdolniętym, żeby zniszczyć dopiero co narodzonego człowieka!? Otóż seks z dziećmi w wieku niemowlęcym, a także z kilkuletnimi dziećmi nie jest czymś odosobnionym. To problem globalny.

"myślę o poznaniu jakiejś 5-6 latki i chłopca w takim samym wieku i stworzeniu z nimi stałego związku"
"dzieci uczą się i wychowują prze zabawę. My pedofile wiemy jak ważne są zabawy erotyczne z dzieckiem. Chciałbym abyśmy opisali swoje ulubione zabawy w seksie z dziećmi."
"tata włoży ci teraz wafelka do buzi"
(córka) "wie, że tylko niektórzy tatusiowie tak robią z córeczkami i że nie wolno o tym rozmawiać z obcymi, bo tatuś by poszedł do więzienia i skończyłyby się zabawy"

Seks z dziećmi to nie wszystko. Wielu zboczeńców opisuje jak "bawi się" w bicie pejczem z prezerwatyw, siadanie na twarzy, czy przyduszanie. Jak później dziecko ma wejść w dorosłe życie? 

Rozrywanie pochw to normalka. Krwotoki wewnętrzne spowodowane zbyt bestialską "zabawą" to też norma. Jednak każdy "wprawiony pedofil" potrafi sobie z tym radzić bez korzystania z usług lekarza.

Partia na rzecz Miłości Bliźniego, Wolności i Różności czyli Partij voor Naastenliefde, Vrijheid & Diversiteit (PNVD) to pierwsza na świecie, holenderska partia pedofilów i zoofilów. Oto wybrane propozycje ustaw tej partii:
-Zniesienie granicy wieku legalnego współżycia
-Legalizacja zoofili, o ile seks zwierzęcia nie wiąże się z maltretowaniem
-Zniesienie wieku aktorek porno i prostytutek do lat 16
Chore.


Co do seksu w wieku pokwitalnym to od lat była norma. Wiek przyzwolenia na czynności seksualne często zahacza właśnie o wiek pokwitalny. Przykłady:
Watykan(!) - kiedyś 12 lat, teraz 14(!) 
Meksyk - 12 lat
Angola - 12 lat
Nigeria - 13 lat (a potem narzekają na aids)
Hiszpania, Austria, Niemcy, Chorwacja, Szwajcaria, Węgry - 14 lat
Polska - 15
Wiele dzieciaków jak to przeczyta powie "pchi, ja już dawno straciłem dziewictwo". Ale powiedz co byś zrobił, jakby ktoś Cię do tego zmuszał w wieku 4-7 lat, kiedy myślałeś tylko o zabawie klockami i spaniu przy zaświeconym świetle?!

W 2011 roku pan Kaczyński chciał przywrócenia kary śmierci. Kara ta byłaby wtedy nakładana nie tylko na morderców, ale także na pedofilów. Został za to niesamowicie skrytykowany. Przecież Polska nie jest jakimś zacofanym krajem, żeby karać śmiercią. 
W wielu względach nie zgadzam się z Kaczyńskim, jednak pod tym projektem podpisał bym się rękami, nogami i własną krwią. Oczywiście Unia Europejska propagująca wolność nie zgodziłaby się na taką fanaberię. Ech... Szkoda słów.
Mamy tyle szczęścia, że jeśli prokuraturze uda się już skazać jakiegoś pedofila, to w celi wiedzą co z nim zrobić.

Na zakończenie obrazek:

Śmiej się z pedofilii, przecież to takie zabawne, a dźwięk łamanych kości taki przyjemny.



 Wkurwia mnie to.

wtorek, 4 czerwca 2013

Co za pojeb, świr, idiota! - Nietolerancja na piedestale

Przedstawiam Ci, drogi Czytelniku Roniego Lachowicza. Chłopak pochodzi z Kwidzynia. Ukończył liceum i New York University. Obecnie mieszka i pracuje w Londynie. Inteligentny i mający dużo ciekawego do powiedzenia. Oto on:


Przystojny? Wydaje się nie brzydki, ale nie jest mi dane to oceniać. Powiem tak, chłopak lubi piercing. Nawet założył swoje studio piercingu i jest w tym naprawdę dobry. Jeszcze kilka lat temu wyglądał tak:


Pewnie u kilku użytkowników już w tym momencie wyzwala agresję, powątpiewanie, cyniczny śmiech. Jednak to nie wszystko. Roni się nieco zmienił. Jest gejem. Co więcej zmienił płeć. Wytatuował sobie gałki oczne. Obecnie wygląda tak:



Ilu z Was czytających ma teraz ochotę mu wpierdolić? Zadam jedno pytanie - dlaczego? Bo jest inny? Nie, nie mam ochoty go wywyższać i chwalić. Nie o to mi chodzi. Mam jedynie zamiar pokazać jak mało jest w nas ludziach tolerancji. Jaki jest powód wyzwalanej przez niego w Tobie czytelniku agresji? To, że jest inny? Dlatego, że wygląda inaczej, czy dlatego, że jest według Ciebie aspołeczny?

Emo
Pedały
Solary
Lesby
Kurwy
Dziwacy
Łajzy
Grubasy
Chudzielce
Technomuły
Tancerze baletowi
Metale
Faceci z małym kutasem
Płaskie deski
Szpetne baby
Rudzielce
No-life'y
Cwele w rurkach
Biebery i Tokio Hotele
etc.
Wszyscy wyzwalają agresję. Choć nie robią niczego, przeciw innym. Nikogo nie atakują, nikogo nie okradają, nikogo nie wyzywają, a jednak są na ogół gnębieni przez społeczeństwo. Czy każde odstępstwo od ogólnej postawy ludzkiej musi być zdeptane i zmieszane z błotem przez resztę?

Jest sobie chłopak, który stara się modnie ubierać. Jego ideał jest nieco inny niż "normalnych" ludzi. Lubi obcisłe spodnie i różowe koszule. Nie robi niczego złego. Nie gania z nożem i nie napada na sklepy. Nikomu nie wygarnia, nikogo nie wyzywa od skurwysynów. Nie sra na środku rynku. Jest ubrany schludnie i czysto. Nie śmierdzi. Więc co w nim jest takiego, że wkurwia wszystkich dookoła?


Może nie wygląda tak jak by inni chcieli, żeby wyglądał. Tylko po co wchodzić w czyjeś życie z butami i pięściami, żeby tłumaczyć, że jest "skurwiałym pedałem". Co w jego zachowaniu jest tak złego, że wyzwala większą niechęć niż obrzygany żul od którego śmierdzi kałem i moczem? Co w nim jest gorszego? Śmierdzący żul mi przeszkadza, bo sępi ode mnie ciężko zarobione pieniądze i zatruwa powietrze kwaśnym smrodem uryny. Ale gość który przejdzie obok mnie ubrany tak, a nie inaczej? Daj spokój, mam ważniejsze sprawy na głowie, niż wkurwianie się tym jak ktoś wygląda.

Teraz z innej beczki:

Fajna laseczka? Szarpałbyś? Ruchable? A co powiesz na to?


I co wkurwisz się na nią bo się okazało, że napaliłeś się na 65-cio latkę? Proszę Cię! Wkurwia mnie, że nie denerwuje Cię zachowanie oprychów, którzy w ciemnej ulicy kroją jakiegoś małolata z komórki i zegarka, ale ludzi, którzy wyglądają inaczej chętnie posłałbyś do piachu. 

Nietolerancja mnie śmieszy. Jak to jest, że jesteś w stanie dać po mordzie pedałkowi, albo ciocie w okularach po babci, ale na cudze cierpienie jesteś obojętny!?
Wiesz czemu tak jest? Bo łatwiej jest gnębić słabszych. Łatwiej jest samotnie idącej osobie nawrzucać od pedałów i skurwysynów, niż pomóc komukolwiek.

Jeszcze w czasach ogólniaka nakręciłem film o znieczulicy. Jeden z kolegów kradł dziewczynie torebkę i zapieprzał ile sił w nogach, a ta darła się w niebo głosy, żeby ktoś jej pomógł. Na dwadzieścia takich akcji pomógł jeden chłopak. JEDEN NA DWADZIEŚCIA!!! Czemu? Bo większość ludzi się bała. Gapiów za to było w trzy dupy.
Drugą scenką było zasłabnięcie kolegi na rynku. Ten mdlał i czekał, aż ludzie mu pomogą. I znowu na dwadzieścia akcji podszedł tylko jeden staruszek i zapytał się, czy aby ten się za mocno nie ubzdryngolił. Proszę Cię.
Założę się jednak, że jeśli wzięlibyśmy jakiegoś chudzielca i ubralibyśmy go w różowe rurki i damski sweterek to na dwadzieścia akcji, trzydzieści razy dostałby wpierdol.

Zapytam jeszcze raz dlaczego? 

Teraz do tych, co wolą siedzieć i patrzeć
Żyć cudzym życiem jak w kinoteatrze
Popcorn wam w ryj, raz na zawsze!

Jak ja bym chciał, żeby każdy żył swoim życiem i dał spokój innym. Czy życie innych jest bardziej pasjonujące? Nie chodzi mi o to, aby zapanowała anarchia i każdy robił co mu się żywnie podoba, ale jeśli ktoś jest inny, nie robiąc przy tym niczego złego, nie zatruwa życia innym, to po co go mazać gównem?
Ludzie przeciwko ludziom. Nigdy się to chyba nie zmieni.




Takie fanaberie są godne politowania i tyle. 

Na zakończenie kilka zdjęć, które jeszcze bardziej Cię wkurwią.











Powtórzę to co już nie raz powtarzałem - żyj swoim życiem i patrz się na czubek swojego nosa. Pierdol innych, a będzie Ci w życiu łatwiej. Po co marnujesz swój cenny czas!? Usiądź wygodnie, odpręż się, otwórz browarka, zapal jointa i się wyluzuj. Po co się tak spinać? 

Chillout & take it easy. Na wyluzowanie muzyka "jebanego czarnucha":





poniedziałek, 3 czerwca 2013

Społeczeństwo pełne dwulicowych obskurantów

"Wtedy faryzeusze odeszli i naradzali się, jak by podchwycić Go w mowie. Posłali do Niego swych uczniów razem ze zwolennikami Heroda, aby Mu powiedzieli: Nauczycielu, wiemy, że jesteś prawdomówny, na nikim Ci też nie zależy, bo nie oglądasz się na osobę ludzką. Jezus przejrzał ich przewrotność i rzekł: Czemu Mnie wystawiacie na próbę, obłudnicy?"
                                                                                                                                Mt 22, 15-18

Witam.
Dziś będzie o obłudzie i dwulicowości. Zacznę od scenki rodzajowej.

Unoszący się po mieszkaniu zapach barszczu i smażonego karpia mieszający się ze słodko-ostrą wonią żywicznej choinki. W tle sączące się, nastrojowe kolędy. Świecące się lampki i świeczki, a także bawiące się, ucieszone dzieci, które nie mogą się doczekać wieczerzy. Jednym słowem - sielanka. Wtem słychać dialog:
-Kurwa mać! Zbieraj się, kurwa, bo nie mamy czasu do kurwy nędzy.
-Przecież robię co mogę.
-Opierdalasz się jak zwykle, a wiesz, że zaraz się zlecą, kurwa. Sępy jebane. Nic tylko, kurwa, sterczysz przed tym jebanym lustrem.
-Skończ kurwa, bo już mam dość tego twojego pierdolenia.
Żona wychodzi z łazienki, wymalowana i ubrana elegancko. Mąż kiedy to zobaczył nie wytrzymuje:
-Kurwa mać! Znowu ubrałaś się jak szmata. Przebierz się do chuja pana, bo znowu kurwa powiedzą, że moja żona jest dziwką i tanią panienką.
-Nie moja wina, że twoja pierdolnięta rodzinka jest taka zacofana. Pieprzeni wieśniacy.
-Coś ty kurwa powiedziała!? Chodź tu szmato, chodź pizdo pierdolona, kurwa jego mać!
Dźwięk klaśnięcia uderzającej ręki w policzek żony na ułamek sekundy zagłuszył kolędy. W oczach męża widać obłęd zmieszany ze zwierzęcą wściekłością.
Wtem rozlega się dźwięk dzwonka do drzwi.
-Cześć mamusiu, jak to słodko, że już przyjechaliście. Właśnie o was rozmawialiśmy. Razem z Wojtkiem stwierdziliśmy, że mocno się już za wami stęskniliśmy.
-Cześć mamo, cześć tato! Dobrze, że jesteście. Chodź Kasiu, nakryjemy do stołu. Ja zapalę świeczki.




Może historia trochę przekoloryzowana, jednak czy u Ciebie, drogi Czytelniku nigdy tak nie było? Kurwy i chuje lecące przed wyjściem do kościoła, kłótnie i obgadywanie rodziny zanim przyjadą, a później wciskanie wazeliny? Nigdy? Zastanów się.

Nie wszystko jest takie łatwe
Pozory traktuj jak pułapkę
Masz zagadkę weź rozpoznaj co jest fałszem, a co faktem
Nie wszystko od razu widać we wszystkim iluzja zdradliwa
Wiem, że życie bardzo lubi oszukiwać
Pozory, które mnóstwo osób stwarza
Na co dzień wredne skurwysyny, a w niedzielę do ołtarza


Dwulicowość, obłuda i fałsz na stałe wkradły się w nasze życie. Dlaczego? Myślę, że ludzie są zbyt wystraszeni, zbyt płochliwi by mówić prawdę, by mówić to co czują. 
Tylko dlaczego wszyscy udajemy świętych, kiedy prawda jest całkiem inna?

Wszyscy udajemy kogoś innego. Przybieramy maski, przez które zapominamy kim naprawdę jesteśmy. Cała kultura i etyka którą przez wieki tworzyliśmy jest tak na prawdę o kant dupy roztrzaskać, bo wszyscy mamy ją gdzieś. 

Pseudokatolicy, którzy w dupie mają Boga i Kościół, a chodzą do świątyni tylko po to żeby się pokazać. Pokazać w nowym płaszczu albo kapeluszu; po to aby zobaczyć, że Gertruda, Józef i Halina ubrali się w szmaty, że Jan nie trzyma żony za rękę, że Marianna nosi w brzuchu bękarta, że ta przytyła i żre jak świnia, a tamten chleje non-stop pod nocnym i nie wstydzi się przyjść do kościoła. A tak w ogóle to Kowalscy od trzech tygodni nie przyszli na mszę; pewnie ten skurwiel znowu zaczął ją trzaskać po mordzie.

Ludzie ogarnijcie się! Nie podoba Ci się pan X? Powiedz mu to. Nie pasuje Ci zachowanie pani Y? Powiedz jej to! Po co obgadywać za plecami? Ulży Ci? Sam się dowartościujesz? Bo jeśli nie to ludziom, których obgadujesz też to nie pomoże.


Spotykają się trzy koleżanki - Marysia, Jola i Asia. Zrobiły wspólne zakupy i poszły coś zjeść. Na koniec się żegnają. Pierwsza odchodzi Marysia.
-Pa Marysiu, musimy się znowu spotkać! Piękna ta koszulka, którą sobie kupiłaś, a te buciki cudowne! - powiedziała Jola
-Całuski Marysiu, Słoneczko. Restauracja, którą nam pokazałaś po prostu super! Te jedzenie dla wegetarian jest na prawdę świetne! - dodała Asia.
-Cześć dziewczyny! Do zobaczenia! Całuski!- wypowiadając te słowa Marysia już biegła na autobus, który za chwilę miał odjeżdżać. Kiedy koleżanka straciła się w autobusie, dziewczyny kontynuowały rozmowę.
-Widziałaś jak przytyła? - zaczęła Asia.
-Noo! Ty, a te ubrania, proszę cię. W tej koszulce wygląda jak świnia! Te buty? Co to ma być? Na wiejski dancing, czy co?
-Weź przestań. I co ona w ogóle sobie myśli, że co? Że my jakieś chomiki jesteśmy, czy co, żeby trawę wpieprzać?
-Ach szkoda gadać. Co się z tą dziewczyną stało? By w końcu zdała ten egzamin na prawko, ciemnota, pięć razy zdaje i zdać nie może. A dobrze jej tak, niech jeździ teraz z tymi pocącymi się spaślakami w busie! - Skwitowała Jola. Dziewczyny po opisaniu zachowania koleżanki pożegnały się i rozeszły w swoje strony. Po tym Jola zadzwoniła do Marysi:
-Maryśka widziałaś Asię? Ja pieprzę co z tą dziewczyną się stało....
I tak dalej. I tak dalej. I tak w kółko.



Obca historia? Nie sądzę.

Bądźmy odważni. Nie bójmy się swoich myśli. Coś Ci się nie podoba? Powiedz to.

Wulgaryzmy? Na to mam historię z życia.
Byłem kiedyś na wczasach organizowanych przez związki zawodowe kopalni XYZ. Wszędzie kurwy i chuje lecące z ust uczestników. "Pierdolę, pierdolone, pierdolonych, pierdolić, spierdolone, spierdolił, spierdolenie, kurwa, chuj, chuja, pizdy i cipy" 24h/dobę. Nie chcę tego krytykować. Chcesz kląć - klnij.
Wracamy. W autokarze, żeby nie było nudno puścili nam "Czas surferów" - polską komedię. Jako, że komedia robiona na zabawną gangsterkę to i język cięty.
Nagle powszechne oburzenie. "Wyłączcie kurwa ten film! Tu są dzieci! Co za język! Nie wstyd wam puszczać takiego filmu, przy dzieciach?"

Obłuda goni obłudę. Dwulicowość. Fałszywa świętość ludzi, którzy chyba nie widzą swojego odbicia. 
Trzeba być niesamowitym cynikiem, żeby się tak zachowywać.

Jak do ciężkiej cholery można negować i krytykować postawę, którą sami przyjmujecie!? Jak można psioczyć na kogoś kto zachowuje się tak samo jak ty?! A może wszyscy mają jakieś spaczone pojęcie o sobie i nie widzą swoich wad tudzież zachowań.

Moim zdaniem jest to oznaką głupoty, idiotyzmu, ignoranctwa w najwyższej postaci.
Takich abderytów jest wśród nas od groma. Kołtuństwo i filisterstwo takiego zachowania jest tak uciążliwe, że rzygać się chce. Jak później można komukolwiek zaufać?
Kłamstwo i dwulicowość to chyba najlepiej wytrenowane zachowania ludzi. Kłamać uczymy się już od dziecka.

Dalej. Udawany orgazm! Co to w ogóle ma być? Jak można coś takiego udawać!? Co wy sobie dziewczyny myślicie, że poprawicie tym humor mężczyznom? NIE. Udawaniem orgazmu uprzykrzycie sobie życie, bo sfrajerzony przez was mężczyzna będzie myślał, że udało mu się Was zaspokoić i następnym razem będzie robił to tak samo!


Zdrada? Zdrada to apogeum dwulicowości. Nie pasuje Ci partner? Nie męcz się. Zmień go. Nie udawaj, że wszystko jest ok. Skończ wciskać kit, że Ci się podoba. Gdy zdradzasz nie oszukujesz partnera, oszukujesz siebie.

Dziennikarze, którzy mówią coś w co sami nie wierzą. Monika Olejnik jest chyba idealnym przykładem obłudnego, parszywego dziennikarza.
Palikot, który zachowuje się jak chorągiewka stojący na czele wszystkich czerwonych polityków, którzy nagle po upadku komuny stali się biało-czerwoni.
Moherowe staruszki, które najwidoczniej zapomniały o swoich wybrykach młodości.
Księża pedofile, na temat których komentarz jest zbyteczny.
Strażacy z OSP sami podkładający pożary.
Lekarze, obrońcy życia, częstujący pacjentów pavulonem.
Nauczyciele moralności, mający najbardziej zbereźne myśli.
Policja łamiąca prawo. 
Wydział dw. z korupcją przyjmujący łapówki.
Terapeuta uzależnień popijający piwko i siedzący przy papierosie.
Terapeuta małżeński po rozwodzie.
Zakonnice traktujące się marchewką.

Można wymieniać bez końca.



Dwulicowość, obłuda, kłamstwa, fałsz, filisterstwo i kołtunizm na stałe zagościły w naszym życiu. To od nas zależy czy poddamy się tym parszywym zachowaniom, czy będziemy twardzi i odważni by mówić prawdę. Nie bójmy się. Jak to ktoś kiedyś powiedział: "Lepsza jest najgorsza prawda niż piękne kłamstwo"